\n

Praca zdalna stała się szansą dla opiekunów OzN – ich aktywność zawodowa nie odbija się na poziomie opieki nad swoimi niepełnosprawnymi domownikami. Nie muszą też oni wybierać między opieką a pracą, a tym samym rodzina nie traci dochodów

W domu także praca, a nie tylko opieka

Szersze rozpowszechnienie pracy zdalnej w dobie pandemii Covid-19 okazało się bardzo korzystne dla opiekunów osób z niepełnosprawnością. Pozwala im bowiem łączyć pracę zarobkową z opieką nad chorymi dziećmi, rodzeństwem czy rodzicami.

Praca zdalna zmieniła sytuację tysięcy pracowników, którzy opuścili biura i wykonują swoje zadania służbowe w domach. Nie wszyscy są z tego zadowoleni, zwłaszcza jeśli pracodawca rozważa na stałe utrzymanie tej formy zatrudnienia. Na pewno jednak praca zdalna okazała się bardzo korzystna dla opiekunów OzN. Powód jest zasadniczy: można dzięki temu łączyć pracę zarobkową z opieką nad osobą niepełnosprawną. To zupełnie zmienia sytuację wielu opiekunów OzN.

– Wielu rodziców i opiekunów, dotyczyło to zwłaszcza kobiet, z powodu konieczności sprawowania całodziennej opieki nad dziećmi lub innymi krewnymi jest zmuszonych do rezygnacji z pracy zawodowej. Od razu powoduje to spadek dochodów wielu rodzin, gdyż zasiłki opiekuńcze czy renty socjalne często nie rekompensują strat z powodu braku w budżecie domowym comiesięcznej pensji. Natomiast przejęcie na pracę zdalną powoduje, że można jednocześnie zajmować się osobą niepełnosprawną i zarabiać na jej utrzymanie i całej rodziny. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że niepełnosprawność jednego członka rodziny doprowadzi do jej pauperyzacji – tłumaczy prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron+.

Postępująca informatyzacja gospodarki, rozwijanie technologii cyfrowych, powoduje, że coraz więcej prac zawodowych będzie można wykonywać z domu. To już nie tylko szeroko pojęte prace biurowe, wykonywanie prac działów księgowych czy kadrowych, ale cyfryzacja umożliwia zdalną obsługę klientów, nie tylko w postaci standardowej infolinii. W domach mogą pracować bowiem także m.in. architekci, graficy, pracownicy reklamy i marketingu, doradcy finansowi, analitycy itd. Lista takich zawodów będzie się zapewne cały czas rozszerzać.

Wspieranie zatrudnienia OzN i ich opiekunów to jeden z głównych celów kampanii społecznej „Stop Barierom”, którą trzeci rok z rzędu prowadzi Fundacja Neuron +. W tym roku kampania rozstała rozszerzona o treści dotyczące walki z pandemią koronawirusa z uwzględnieniem potrzeb osób z niepełnosprawnością, seniorów i ich rodzin. Więcej informacji można znaleźć na stronie stopbarierom.pl

– Całemu społeczeństwu powinno zależeć na tym, aby jak najwięcej rodziców i opiekunów mogło łączyć pracę zawodową z zajmowaniem się swoimi podopiecznymi. Zapewni to bowiem tym rodzinom życie na dobrym poziomie, nie będą też oni klientami pomocy

społecznej – podkreśla prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron+.

III edycja ogólnopolskiej kampanii informacyjno-edukacyjnej STOP Barierom – STOP Covid na rzecz osób z niepełnosprawnością jest realizowana dzięki dofinansowaniu ze środków: Fundacji ORLEN, Fundacji PKO Banku Polskiego, Fundacji KGHM Polska Miedź, Totalizatora Sportowego Sp. z o.o., Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu, Fundacji BGK im. J.K. Steczkowskiego, Fundacji Polskiego Funduszu Rozwoju

Sytuacja na rynku pracy po pandemii sprzyja OzN, ale pracodawcy często nie wiedzą, że ich zatrudnienie nie jest trudne. Kampania w tym pomaga, edukuje pracodawców.

Gospodarka coraz szerzej otwiera się na niepełnosprawnych pracowników, gdyż pracodawcy dostrzegają korzyści z ich zatrudniania. Wciąż jednak wielu przedsiębiorców ma niepotrzebne obawy przed przyjmowaniem ich do pracy. Z czego one wynikają?

Z danych za 2020 rok wynika, że spośród osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym, aktywność zawodową wykazywało nieco ponad 29 proc., zaś wskaźnik zatrudnienia był o około 1,5 p.p. niższy. To oczywiście kilka razy niższe liczby niż w przypadku osób zdrowych, tym niemniej trzeba zauważyć, że od wielu lat w Polsce systematycznie rosną wskaźniki aktywności zawodowej OzN. Daleko nam jednak do stanu obserwowanego w wielu państwach zachodnich, gdzie pracuje więcej niż połowa osób z niepełnosprawnością.

Dlatego Fundacja Neuron+ od kilku lat prowadzi akcję na rzecz zatrudniania OzN w ramach szerokiej kampanii informacyjno – edukacyjnej „Stop Barierom”. Ma ona pokazywać niepełnosprawnym, a zwłaszcza pracodawcom możliwości zatrudniania OzN i korzyści, jakie dzięki temu mogą odnieść. To dlatego, że szefowie wielu firm mają opory przed zatrudnianiem pracowników z tej grupy społecznej, bo obawiają się szeregu problemów prawnych i organizacyjnych z tym związanych. Chodzi np. o koszty tworzenia i utrzymania miejsca pracy dla OzN, dodatkowe wydatki na ich opiekę medyczną, rehabilitację. Nie zdają sobie jednak często sprawy z tego, że mogą na te cele uzyskać wsparcie z funduszy publicznych. Brakuje im też wiedzy na temat korzyści dla firmy z zatrudniania niepełnosprawnych pracowników, zwłaszcza teraz w dobie pandemii Covid-19.

– To mit, że OzN mają niskie kwalifikacje, że mogą wykonywać tylko proste prace. Coraz więcej ludzi niewidomych, niesłyszących, poruszających się na wózkach inwalidzkich lub cierpiących na inne schorzenia kończy licea, studia, znają języki obce, a obsługa komputera to dla nich codzienność. Kwalifikacje OzN nie ustępują temu, co mogą zaproponować pracodawcom osoby zdrowe – mówi prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron+

Na stronie stopbarierom.pl zamieszczono szereg informacji i porad dla pracodawców zainteresowanych zatrudnianiem OzN. Można się z nich dowiedzieć, jakie warunki trzeba spełnić, aby zatrudnić niepełnosprawnego pracownika i na jaką pomoc finansową, prawną może liczyć w takiej sytuacji firma. Warto też zapoznać się katalogiem dobrych praktyk dla pracodawców: dowiedzą się oni jak należy w firmie traktować OzN, jak budować prawidłowe relacje z nimi oraz między zdrowymi i niepełnosprawnymi pracownikami. Wszystko po to, aby niepełnosprawni czuli się pełnoprawnymi pracownikami i wykonywali swoje zadania z największą wydajnością.

– Fundacja Neuron+ badała opinie pracodawców na temat zatrudnienia pracowników z niepełnosprawnościami. I wynika z nich jeden generalny wniosek, że zdecydowana większość pracodawców ocenia to bardzo pozytywnie i radziliby innym firmom zatrudnianie OzN. Tylko kilka procent badanych odradzałoby to innym przedsiębiorcom. To najlepiej udowadnia, że warto zatrudnić osoby z niepełnosprawnością – podkreśla prof. Janusz Kocki.

III edycja ogólnopolskiej kampanii informacyjno-edukacyjnej STOP Barierom – STOP Covid na rzecz osób z niepełnosprawnością jest realizowana dzięki dofinansowaniu ze środków: Fundacji ORLEN, Fundacji PKO Banku Polskiego, Fundacji KGHM Polska Miedź, Totalizatora Sportowego Sp. z o.o.,

Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu, Fundacji BGK im. J.K. Steczkowskiego, Fundacji Polskiego Funduszu Rozwoju

W okresie pandemii nie doszło do pogorszenia się sytuacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy – mają oni teraz nawet większe szanse na znalezienie zatrudnienia dzięki powszechności pracy zdalnej.

Taka forma zatrudnienia ma dla OzN same zalety. Nie trzeba być fizycznie w biurze, można swoje zadania wykonywać z domu, co jest wygodne nie tylko dla osób poruszających się na wózkach, ale i dla wielu innych niepełnosprawnych, którzy mają kłopoty z przemieszczaniem się. Ponadto rozwój nowoczesnych technologii spowodował, że na takie formy zatrudnienia można kierować także ludzi z dysfunkcjami słuchu lub mowy, bo ich sprzęt komputerowy można doposażyć w różnego rodzaju wzmacniacze, głośniki, a na ekranach można ustawić większy kontrast czy litery.

– Skoro podczas pracy zdalnej zatrudniona przez pracodawcę osoba wykonuje swoje zadania w domu, to nie ma dla firmy znaczenia, czy przy komputerze siedzi osoba zdrowa czy niepełnosprawna. Liczą się po prostu kwalifikacje zawodowe. Te zaś osoby z niepełnosprawnością mają coraz wyższe, rośnie bowiem wśród nich zainteresowanie zdobywaniem wykształcenia na poziomie średnim i wyższym, kursami, studiami podyplomowy – argumentuje prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron+.

Z dostępnych badań wynika, że w czasie pandemii sytuacja osób z niepełnosprawnością na rynku pracy nie uległa pogorszeniu, czego można było się obawiać. W przeszłości bowiem zdarzało się nie raz, że takie osoby pierwszy były obejmowane redukcjami, gdy firma wpadała w tarapaty finansowe. Tymczasem nie notuje się wzrostu bezrobocia w tej grupie społecznej. Eksperci nie mają wątpliwości, że duży wpływ na ten pozytywny trend ma rozpowszechnienie się pracy zdalnej.

Taka sytuacja otwiera też większe szanse na znalezienie pracy przed innymi niepełnosprawnymi kandydatami. Tym bardziej, że w warunkach zdalnego zatrudnienia pracodawca ma mniej obowiązków związanych z przygotowaniem stanowiska pracy dla OzN poza oczywiście zaopatrzeniem go w odpowiedni sprzęt informatyczny.

Jest więc nadziej, że dzięki pracy zdalnej uda się przynajmniej w pewnym stopniu poprawić wskaźniki zatrudnienia OzN. W Polsce bowiem wciąż mniej niż co trzeci niepełnosprawny podejmuje zatrudnienie, co jest wskaźnikiem znacznie niższym niż w rozwiniętych państwach zachodnich. Nie zawsze problemem jest brak zainteresowania ze strony potencjalnych pracodawców. Czasami na przeszkodzie w przyjęciu do pracy

OzN stały względy obiektywne, takie jak trudności z dojazdem do zakładu, bariery architektoniczne, brak możliwości dostosowania stanowiska pracy do potrzeb OzN. Praca zdalna te bariery usuwa.

III edycja ogólnopolskiej kampanii informacyjno-edukacyjnej STOP Barierom – STOP Covid na rzecz osób z niepełnosprawnością jest realizowana dzięki dofinansowaniu ze środków: Fundacji ORLEN, Fundacji PKO Banku Polskiego, Fundacji KGHM Polska Miedź, Totalizatora Sportowego Sp. z o.o., Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu, Fundacji BGK im. J.K. Steczkowskiego, Fundacji Polskiego Funduszu Rozwoju

Rynek pracy przechodzi duże zmiany spowodowane przez epidemię koronawirusa. Część z nich, choćby rozwój pracy zdalnej, są korzystne dla osób z niepełnosprawnością, zwiększając ich szanse na znalezienie zatrudnienia.

Wcześniej za każdym razem, gdy w polskie przedsiębiorstwa uderzały mniejsze lub większe kryzysy, to zazwyczaj dotykały one w bardzo poważnym stopniu osoby z niepełnosprawnością. Ci pracownicy często byli w pierwszej kolejności zwalniani, gdy firm szukała oszczędności, pracodawcy niechętnie też przyjmowali do pracy OzN, gdyż niezbyt cenili ich umiejętności zawodowe. Teraz jednak w warunkach postpandemicznych wzrosła pozycja OzN na rynku pracy.

Po pierwsze, pandemia nie wpłynęła negatywnie na sam proces zatrudniania osób z niepełnosprawnościami, nie byli oni masowo zwalniani z pracy, pozbawiani źródeł dochodu. Choć z niektórych badań wynika, że ta kategoria pracowników skarży się na to, że pracodawcy wymuszają zamianę umów o pracę na umowy cywilnoprawne (samozatrudnienie, umowy zlecenie, umowy o dzieło), co jest skutkiem działań zmierzających do ograniczenia kosztów pracy w przedsiębiorstwach. Innym problemem jest także zmiana warunków umów o pracy polegających głównie na zmniejszaniu wymiaru czasu pracy z pełnego etatu na pół czy 3/4 etatu.

Po drugie, pandemia przy wielkim negatywnym wpływie na cała gospodarkę, przyczyniła się jednak do szerszego otwarcia rynku pracy przed osobami z niepełnosprawnością. To głównie z tego powodu, że wiele firm po ogłoszeniu lockdownu wysłało kilka milionów pracowników do domów na pracę zdalną, a gdy nawet restrykcje pandemiczne zaczęły być znoszone, to i tak pracodawcy utrzymali w przypadku części podwładnych pracę zdalną lub zaczęli stosować systemy mieszane (hybrydowe).

Taka sytuacja, gdy pracownik „na zdalnej” jest nie mniej wydajny, a nawet bardziej od osób pracujących w biurze spowodowała, że przedsiębiorcy zaczęli bardziej doceniać pracowników z niepełnosprawnością. Przy pracy zdalnej ważne są bowiem umiejętności obsługi komputera, tableta czy smartfonu i różnych programów informatycznych, a nie ma znaczenia czy pracownik jest w pełni sprawny, czy porusza się przy pomocy kul lub na wózku albo ma problemy ze słuchem czy wzrokiem. Dlatego przed OzN, mającymi kwalifikacje do wykonywania pracy zdalnej, otwierają się szersze możliwości znalezienia pracy lub zmiany miejsca zatrudnienia na nowe, np. z wyższą pensją lub atrakcyjniejszymi godzinami pracy.

A na rynku rośnie podaż „cyfrowych” miejsc pracy, gdyż rozwijają się choćby sklepy internetowe, rozbudowują się w przedsiębiorstwach działy elektronicznej obsługi klientów (składanie i przyjmowanie zamówień, załatwianie reklamacji itd.) i nie ma znaczenie, gdzie siedzi pracownik wykonujący te zadania, w domu, domku letniskowym czy w dużym biurowcu.

Prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron Plus, która prowadzi kampanię społeczną promującą zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami, wskazuje, że pandemia COVID-19 spowodowała, iż wielu pracodawców przekonało się do zatrudnienia osoby z niepełnosprawnością. Są oni bowiem fachowcami mającymi kompetencje do wykonywania wielu zawodów. Profesor liczy, że przełoży się to na pozytywniejsze postrzeganie OzN na rynku pracy nie tylko w branżach cyfrowych, ale i w tradycyjnej gospodarce. – Firmy i instytucje, które zdecydowały się na zatrudnienie pracowników z tej grupy społecznej mają pozytywne doświadczenia. Z badań przeprowadzonych przez naszą Fundację wynika bowiem, że aż prawie 90% przedsiębiorców poleciłoby zaprzyjaźnionym firmom przyjęcie do pracy osób z niepełnosprawnościami, głównie z powodu wysokiej oceny ich profesjonalizmu – argumentuje prof. Janusz Kocki.

Eksperci podkreślają też, że na korzyść OzN działa ogólna sytuacja na rynku pracy. Polska ma najniższe wskaźniki bezrobocia w UE, a to oznacza, że wiele firm odczuwa braki pracowników i ma też większe lub mniejsze problemy z rekrutacją nowych osób. Powinni więc chętniej sięgać także po kandydatów do pracy również z grona osób z niepełnosprawnością.

Ponadto część przedsiębiorstw zaczyna rozglądać się za funduszami publicznymi, które by wsparły ich działalność. Należą do nich również środki na subsydiowane miejsca pracy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, które firmy otrzymują na utworzenie i utrzymanie miejsca pracy dla OzN. Skoro zaś osoba z niepełnosprawnością jest często pracownikiem o takich samych lub wyższych kwalifikacjach zawodowych, a jeszcze można dostać pomoc państwa na jego zatrudnienie, to tym bardziej opłaca się go przyjąć do pracy.

Zatrudnianiu OzN sprzyja także system ulg podatkowych i dotacji na tworzenie i utrzymanie miejsc pracy dla osób z niepełnosprawnością. Okazało się, że w warunkach pandemii sięgali częściej po te instrumenty wsparcia niż wcześniej, ponadto wzrosły kwoty wypłacane pracodawcom przez państwo. Te środki pozwoliły firmom lepiej przetrwać najcięższy okres pandemii i lockdownu, ale w efekcie przybyło subsydiowanych miejsc pracy, co jest korzystne przynajmniej w okresie, gdy jeszcze trzeba będzie odrabiać straty spowodowane przez COVID-19.

Część ekspertów od rynku pracy jest też zdania, że zatrudnianiu OzN będzie sprzyjać ogólna sytuacja w gospodarce. Stopa bezrobocia jest niska, nie doszło do wywołania wielkiej fali zwolnień i niektóre branże mają teraz wręcz problemy ze znalezieniem pracowników. W tej sytuacji muszą poczynić większe starania, aby pozyskać ich np. od konkurencji. To wywołuje kolejne ruchy kadrowe i niektórzy pracodawcy zaczynają się zastanawiać i analizować, czy nie zatrudnić osoby z niepełnosprawnością skoro mają kłopoty, aby pozyskać osoby w pełni sprawne, zwłaszcza, że nakłada się na to luka demograficzna. Często powstrzymują ich przed takimi działaniami tylko bariery psychologiczne. Dlatego konieczne jest rozwijanie kampanii społecznych, które pokażą pracodawcom możliwości zatrudniania OzN i korzyści, jakie mogą dzięki temu osiągnąć.

Rynek pracy bardziej przyjazny dla niepełnosprawnych?

Pandemia COVID-19 mocno uderzyła w gospodarkę i rynek pracy, ale też otworzyła nowe możliwości i szanse dla osób z niepełnosprawnością. Głównie wynikające z rosnącej popularności pracy zdalnej.

Lockdown mocno uderzył w polską gospodarkę, powodując spadek produkcji przemysłowej, ograniczając działalność sektora usług, ale jak na razie udaje nam się uniknąć wzrostu bezrobocia. Zapewne też z tego powodu nie zaobserwowano negatywnego wpływu pandemii na rynek pracy dla osób z niepełnosprawnościami.

Nie dysponujemy co prawda kompleksowymi analizami na temat sytuacji tej grupy pracowników, ale z cząstkowych badań, które wykonywano w różnych regionach kraju wynika, że pandemia koronawirusa nie wpłynęła w jakiś zasadniczy sposób na aktywność zawodową osób z niepełnosprawnościami. Co więcej, z niektórych badań wynika, że wzrósł poziom aktywizacji zawodowej tej grupy, a więc OzN czasami nawet łatwiej znaleźć jest teraz pracę niż wcześniej. Natomiast obserwuje się niekorzystny wpływ pandemii na warunki i miejsca pracy. Część niepełnosprawnych zgłasza bowiem przypadki zamiany umów o pracę na umowy cywilnoprawne w celu ograniczenia kosztów przez pracodawców, zdarzają się też sytuacje, gdy zmniejszany jest wymiar czasu pracy. Kryzys spowodował także, iż więcej pracodawców zaczęło zgłaszać się po dotacje i ulgi z tytułu zatrudnienia OzN.

Z drugiej strony pandemia przyczyniła się do otwarcia przed niepełnosprawnymi nowych, szerszych możliwości pracy. Dlatego wielu ekspertów jest nawet zdania, że czas walki z COVID-19 to bardzo dobry moment na zadbanie o podniesienie wskaźników aktywizacji zawodowej OzN. Chodzi przede wszystkim o coraz popularniejszą wśród pracodawców pracę zdalną.

W okresie przed pandemicznym wielu kandydatów do pracy miało niewielkie szanse na znalezienie zatrudnienia z powodu ograniczonej mobilności, a pracodawca chciał mieć wszystkich pracowników na miejscu. Pandemia to zmieniła, gdy okazało się, że setki tysięcy ludzi pracuje z domu i nie cierpi na tym działalność firmy. Co więcej, często było i tak, że osoba na zdanej pracy była bardziej wydajna niż w czasie, gdy codziennie zjawiała się w firmie. Dlatego mimo odwołania prze rząd większości restrykcji sanitarnych, wielu pracodawców zaczęło sobie cenić pracę zdalną i nie zamierzają z niej

rezygnować, a przynajmniej nie całkowicie. Skoro tak to przestaje mieć znaczenie to, czy pracownik jest w pełni sprawny fizycznie czy nie, bo przecież i tak pracuje z domu przy pomocy komputera.

Liczą się więc umiejętności informatyczne, znajomość nowych technologii cyfrowych, a te kwalifikacje wielu niepełnosprawnych posiada i to od dawna, choć pracodawcy często o tym nie wiedzą. Rynek pracy na pewno w kolejnych latach w coraz większym stopniu będzie się zmieniał w kierunku pracy zdalnej, co może przyczynić się do podniesienia wskaźników zatrudnienia wśród OzN.

Pandemia generalnie przyspieszyła proces cyfryzacji, rekordowe obroty notują np. sklepy internetowe, rozwijają się technologie wirtualnej obsługi klienta i to w wielu branżach. Te prace też wykonuje się przy pomocy telefonu, komputera, można je robić w biurze lub w pracy, co oznacza, że dla pracodawcy przestaje mieć znaczenie to, czy pracownik jest w pełni sprawny, czy nie. Ocenia go bowiem przez pryzmat kompetencji potrzebnych na danym stanowisku.

Zatrudnianiu OzN sprzyja także system ulg podatkowych i dotacji na tworzenie i utrzymanie miejsc pracy dla osób z niepełnosprawnością. Okazało się, że w warunkach pandemii sięgali częściej po te instrumenty wsparcia niż wcześniej, ponadto wzrosły kwoty wypłacane pracodawcom przez państwo. Te środki pozwoliły firmom lepiej przetrwać najcięższy okres pandemii i lockdownu, ale w efekcie przybyło subsydiowanych miejsc pracy, co jest korzystne przynajmniej w okresie, gdy jeszcze trzeba będzie odrabiać straty spowodowane przez COVID-19.

Część ekspertów od rynku pracy jest też zdania, że zatrudnianiu OzN będzie sprzyjać ogólna sytuacja w gospodarce. Stopa bezrobocia jest niska, nie doszło do wywołania wielkiej fali zwolnień i niektóre branże mają teraz wręcz problemy ze znalezieniem pracowników. W tej sytuacji muszą poczynić większe starania, aby pozyskać ich np. od konkurencji. To wywołuje kolejne ruchy kadrowe i niektórzy pracodawcy zaczynają się

zastanawiać i analizować, czy nie zatrudnić osoby z niepełnosprawnością skoro mają kłopoty, aby pozyskać osoby w pełni sprawne, zwłaszcza, że nakłada się na to luka demograficzna. Często powstrzymują ich przed takimi działaniami tylko bariery psychologiczne. Dlatego konieczne jest rozwijanie kampanii społecznych, które pokażą pracodawcom możliwości zatrudniania OzN i korzyści, jakie mogą dzięki temu osiągnąć.